Obóz zorganizowany został w terminie 10 -24 lipiec 2010 w miejscowości Sianożety koło Ustronia Morskiego. Zakwaterowani byliśmy w ośrodku Nemo w budynku B. Razem z nami w ośrodku przebywał Dolnośląski Klub Oyama Karate z Wrocławia z sensei Grzegorzem Trzeciakiem na czele. W ośrodku mieszkali również shihan Józef Pietras 5 dan z Krakowa i sensei Krzysztof Hodana 2 dan z Legnicy.

Kadra obozu przedstawiała się następująco:
Kierownik obozu- sensei Andrzej Suwała
Wychowawcy:
Grupa młodsza- sempai Waldemar Langa 
Grupa średnia- sempai Andrzej Grzebalski
Grupa starsza- sempai Grzegorz Przybysz.
W każdym dniu obozu wyznaczonych było dwóch sempai z grupy starszej do sprawowania funkcji pomocnika sensei-a.

Grupa starsza odbywała dwie sesje treningowe każdego dnia, natomiast grupy młodsze ćwiczyły karate raz dziennie. Sensei Andrzej Suwała przeprowadził kilka treningów grupy starszej w morzu. Zziębnięte ciała, mokre kimona i hit obozu „ Mydełko FA” były ukoronowaniem tych działań. Przy okazji padł rekord pojemności kabiny prysznicowej. O obciążeniu treningowym może świadczyć  fakt, że podczas nocnego treningu pewien zawodnik zasłabł, a jednego z wychowawców „wciągnęły” krzaki. Pierwszego na nogi postawiła czekolada i duża butelka wody. Natomiast drugi przysięgał, że nie będzie zjadał przed treningiem takiej samej ilości fląder co sensei.

Shihan Józef Pietras przeprowadził dla naszego klubu kilka ciekawych treningów: walka nożem, walka w „parterze”, kombinacje full kontact, oddychanie ibuki. Ostatnie zajęcia pt. „trening serca” wytrzymali tylko najlepiej przygotowani fizycznie i psychicznie zawodnicy.

Pewnego wieczoru trening na plaży dla naszych najmłodszych grup oraz dla zawodników z Wrocławia poprowadził sensei Grzegorz Trzeciak 2 dan. O zachodzie słońca był czas na pamiątkowe zdjęcia z przyjaciółmi z Dolnośląskiego Klubu Oyama Karate.

Dla wszystkich uczestników obozu zorganizowane zostały trzy wycieczki:
-Zieleniewo- Miasteczko Dziki Zachód. 
– Sierakowo- Wioska Hobbbitów
– Kołobrzeg- poligon wojskowy, muzeum, latarnia morska, molo.

W Zielniewie między innymi: przejażdżka bryczką, jazda konna, pokazy kaskaderskie na koniu, strzelanie z łuku, strzelanie z wiatrówki, tańce kowbojskie, mini- Zoo. Ponadto była możliwość przejechania się na wielbłądzie i skorzystania z innych atrakcji.

W Sierakowie odwiedziliśmy wioskę Hobbitów przenosząc się na jeden dzień we wspaniały świat baśni. Wzięliśmy udział w grach terenowych w krainie trolli, w starej kuźni wykuliśmy pierścień. Na trasie wędrówki na każdą grupę czekało sporo niespodzianek.: wodnik, królowa elfów, kociołek i kości poprzednich wędrowców zawieszone na konarach sosny, wystawa pt. wieś dawniej. Na koniec pobytu zwiedziliśmy zabudowania wioski oraz wzięliśmy udział w różnych grach i zabawach rekreacyjnych. Do najciekawszych należały wyścigi na drewnianych nartach trzyosobowych oraz gra w siatkówkę za pomocą ręcznika i balonu wypełnionego wodą.

W Kołobrzegu jeździliśmy po poligonie wojskowym transporterem opancerzonym Skot. Kadra miała możliwość przejechania się czołgiem T55. Niestety czołg uległ awarii i tak skończyła się nasza przygoda z wojskiem. Niektórzy zakupili pamiątki w stylu maska p-gaz, kominiarki itp. przedmioty pochodzące z demobilu naszej armii. Następnie zwiedziliśmy Muzeum Oręża Polskiego, z latarni morskiej podziwialiśmy przepiękne widoki rozciągające się wokół Kołobrzegu.   Odbyliśmy spacer promenadą wzdłuż plaży do pomnika „Zaślubin Polski z morzem”, przy którym zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie oraz spacer na molo.

Na długo w pamięci pozostaną niezapomniane wrażenia z przejażdżki motorówką i bananem. Młodsi uczestnicy obozu ze względu na sporą falę płynęli na motorówce. Grupa starsza i kadra płynęli na bananie i za każdym razem kilkakrotnie lądowali w morzu. Z Ustronia Morskiego popłynęliśmy w rejs jachtem motorowym. Oczywiście nie obyło się bez przygód- najpierw spory przechył na stronę po której siedział shihan Józef Pietras, a później mały stresik z powodu straży granicznej. W Sianożętach każdy odbył małą lekcję jazdy konnej. Zorganizowane zostało ognisko z  udziałem klubu oyama karate z Wrocławia. Odbyło się kilka dyskotek, koncert multiinstrumentalisty Wiesława Pyzalskiego. Przejechaliśmy się ciuchcią do ujścia rzeki do morza. 
Pewnego wieczoru poszliśmy na długi spacer wzdłuż morza. Po godzince marszu grupa młodsza i średnia osiągnęły swój cel, natomiast grupę starszą czekały troszkę większe wyzwania. Celem było molo w Kołobrzegu. Sensei obiecywał wycieczkę do Kołobrzegu, lecz zapomniał dodać że będzie to wycieczka piesza. Zmęczenie było tak wielkie, że niektórzy chcieli wracać nawet rikszą. Niestety pan obsługujący to cudo techniki nie dał się namówić na kurs do Sianożęt. Niespodzianką okazało się spotkanie na plaży sensei Krzysztofa Wojewody 3 dan z Kolskiego Klubu Oyama Karate. Sensei Krzysztofa gościliśmy wraz z rodziną na ognisku, podczas którego grupa starsza zaprezentowała hit z ubiegłorocznego obozu pt. „ a ja będę twym sensei-em”.

Innym razem odbyliśmy spacer do byłej radzieckiej bazy lotniczej, która dziś spełnia rolę lotniska małego aeroklubu. Każdy mógł na własne oczy zobaczyć olbrzymie hangary samolotowe schowane pod ziemią oraz obejrzeć zgromadzone małe samoloty cywilne. Podziwialiśmy starty i lądowania tychże samolotów oraz motolotni. Wychowawcy odbyli lot małą awionetką nad Kołobrzeg i Ustronie Morskie.

Podczas obozu zorganizowano szereg konkursów sportowych:

MISTRZ KOSZYKÓWKI- wyniki:
Kat. dziecko:
1 miejsce- Laura Bartosiewicz
2 miejsce- Alicja Jankowska 
3 miejsce- Julia Kominek
Kat. młodzik:
1 miejsce- Weronika Życka 
2 miejsce- Jan Cieślakowski
3 miejsce- Justyna Jaworska 
Kat. kadet:
1 miejsce- Maciej Modrzejewski 
2 miejsce- Karol Majewski 
3 miejsce- Patryk Wasik

MISTRZ KIEROWNICY:
Kat. dziecko:
1 miejsce- Szymon Tłuścik 
2 miejsce- Łukasz Czaja 
3 miejsce- Alicja Stępień
Kat. młodzik:
1 miejsce- Błażej Stępień
2 miejsce- Justyna Jaworska 
3 miejsce- Patryk Grzegorczyk
Kat. kadet:
1 miejsce- Mikołaj Przybysz 
2 miejsce- Szymon Prędyś 
3 miejsce- Michał Fijałkowski 
Kat. open kobiety:
1 miejsce- Olga Fijałkowska
2 miejsce- Justyna Pietrzyk  
3 miejsce- Marta Syta 
Kat. open mężczyźni:
1 miejsce- Damian Kłos
2 miejsce- Mateusz Pelc 
3 miejsce- Marcel Walos

MIATRZ PŁYWANIA:
Kat. dziecko:
1 miejsce- Łukasz Czaja
2 miejsce- Julia Kominek  
3 miejsce- Urszula Zubrzycka 
Kat. młodzik:
1 miejsce- Krzysztof Celuch 
2 miejsce- Izabela Zubrzycka
3 miejsce- Patryk Grzegorczyk

Kat. kadet:
1 miejsce- Adam Cieślakowski
2 miejsce- Mikołaj Przybysz 
3 miejsce- Kinga Krawczyk 
Kat. open mężczyźni:
1 miejsce- Damian Kłos 
2 miejsce- Marcin Bitner
3 miejsce- Mateusz Jagiełło

MISTRZOSTWA W KATA:
Kat. dziecko dziewczęta:
1 miejsce- Laura Bartosiewicz 
2 miejsce- Alicja Stępień 
3 miejsce- Alicja Jankowska 
Kat. dziecko chłopcy:
1 miejsce- Łukasz Suwała
2 miejsce- Łukasz Czaja
3 miejsce- Mariusz Chamera 
Kat. młodzik dziewczęta:
1 miejsce- Justyna Jaworska
2 miejsce- Julia Kominek
3 miejsce- Izabela Zubrzycka 
Kat. młodzik chłopcy:
1 miejsce- Krzysztof Celuch
2 miejsce- Patryk Wasik 
3 miejsce- Paweł Rotuski 
Kat. kadet:
1 miejsce- Marcel Walos
2 miejsce- Kinga Krawczyk
3 miejsce- Karol Majewski 
Kat. junior:
1 miejsce- Justyna Pietrzyk
2 miejsce- Damian Kłos 
3 miejsce- Adam Cieślakowski

Ponadto rozegrano konkurs drużynowy na najładniejsza rzeźbę w piasku:
1 miejsce- Krzysztof Celuch, Patryk Grzegorczyk, Damian Jaworski, Mikołaj Przybysz 
2 miejsce- Michael Wełnowski, Paweł Rotuski, Błażej Stępień, Jan Cieślakowski
3 miejsce- Weronika Życka, Aleksandra Brzoza, Urszula Zubrzycka, Karolina Tłuścik

Na koniec obozu rozstrzygnięto konkurs na najbardziej czysty pokój. W konkursie tym zwyciężyli: Alicja Jankowska, Julia Kominek, Jakub Jankowski .

W trakcie trwania obozu mieliśmy wymarzoną pogodę. W związku z tym korzystaliśmy do woli z kąpieli morskich i słonecznych. Przeprowadzone zostało na plaży oraz w morzu szereg gier i zabaw ruchowych, a także ćwiczeń ogólnorozwojowych poprawiających sprawność poszczególnych zawodników. Prowadzona była również nauka pływania. Grupa starsza była dwukrotnie w pewnym lokalu na karaoke. Podczas pierwszego wieczoru Marcin Baranowski zwyciężył dzięki ogromnym owacją ze strony zgromadzonej publiczności.

Na kartach tej strony nie sposób spisać wszystkich wydarzeń które miały miejsce na obozie, ale te które przytoczyliśmy w wielkim skrócie niech będą pamiątką tych cudownych wakacyjnych chwil.

Do zobaczenia za rok na obozie. OSU!